poniedziałek, 25 lipca 2011

Gdy kobieta igra z ogniem

Męska cielesność bardzo przypomina żywioł ognia. Niestety, kobiety często zapominają, że igranie z ogniem może doprowadzić do wielkiego, śmiertelnie niebezpiecznego pożaru.

Facet - materiał łatwopalny

O mężczyznach mówi się przede wszystkim to, że są oni nieprawdopodobnie wrażliwi seksualnie. Facet to materiał łatwopalny - wystarczy jedna, mała iskra, żeby go rozpalić. Niestety, ogień ma to do siebie, iż łatwo stracić nad nim kontrolę, a jeśli się go dodatkowo roznieca, to można wywołać niszczycielski, śmiertelnie niebezpieczny pożar. Szkopuł w tym, że wiele kobiet bagatelizuje ten problem lub wręcz o nim zapomina. Niewiasty, które w niniejszym felietonie będę nazywać piromankami, nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielką bezmyślnością jest igranie z ogniem, męskim ogniem.

Kpina lub pogarda

Do faktu, iż facet jest właśnie taki, przedstawicielki płci żeńskiej podchodzą różnie, zazwyczaj niewłaściwie. Są takie, które się z tego śmieją. Ten typ kobiet trywializuje problem, nie dopuszcza do swojej świadomości tego, iż sprawa jest poważna i niewesoła. Są też takie, które gardzą męską hiperseksualnością, a co za tym idzie: samymi mężczyznami. Te kobiety patrzą na facetów jak na zwierzęta, uważają ich za istoty nie do końca ucywilizowane, wpadają w złość oraz sprawiają wrażenie, jakby myślały, że mężczyźni są nadmiernie pobudliwi z czystej złośliwości. A przecież to nie wina faceta, iż jest taki, a nie inny! Odpowiedzialna za taki stan rzeczy jest natura, która stworzyła samca po to, aby biegał za samicami i je zapładniał!

Zabawa kosztem bliźniego

Najgorsze są te niewiasty, które lubią - świadomie lub nieświadomie - dręczyć mężczyzn. Co one robią? Prowokują facetów, uwodzą, rozpalają, intrygują, a gdy pobudzony mężczyzna wykonuje krok w ich stronę, wycofują się i oznajmiają, że nic z tego nie będzie. Krótko mówiąc: igrają z ogniem i mają radochę z tego, jak fajnie płonie. No, piromanki! Niestety, facetowi nie jest wówczas do śmiechu, ponieważ parzy go wewnętrzny płomień, którego nie może ugasić. Mężczyzna się męczy - jego dusza się pali, jakby była w piekle, a piromanka wciąż dolewa oliwy do ognia.

Jak kończą frajerki?

Zabawa jest przednia, dopóki pewna granica nie zostaje przekroczona. Wtedy ogień zamienia się w pożar i staje się niebezpieczny dla samej piromanki. Żywioł wymyka się spod kontroli, rozrasta się do monstrualnych rozmiarów i może zacząć trawić lekkomyślną kobietę. Jeśli piromance udaje się wyjść cało z tego pożaru, to zazwyczaj ma ona blizny do końca życia - jest zniszczona, poparzona i boi się płomieni.

Nie wysyłajcie sprzecznych komunikatów!

Oczywiście, opisuję to wszystko w sposób metaforyczny. Umiejcie, Koleżanki, odczytać te metafory. Przemyślcie je dokładnie i pamiętajcie o moich ostrzeżeniach! Jeśli nie chcecie, by mężczyźni patrzyli na Wasze piersi, to ich nie eksponujcie (ludzkie oko ma to do siebie, że zwraca uwagę na rzeczy, które są w jakiś sposób wyróżnione). Jeśli nie chcecie, by faceci się do Was zbliżali, to nie zachowujcie się, jakbyście chciały powiedzieć chodź tu, misiaczku, no, chodź. Nie wysyłajcie sprzecznych komunikatów w stylu ciało mówi TAK, usta mówią NIE. Skoro same nie wiecie, czego oczekujecie, to mężczyźni w Waszym otoczeniu tym bardziej nie będą wiedzieć.

Słuchajcie i się uczcie!

Refleksje, którymi się z Wami dzielę, nie są nowe. Problem, o którym piszę w niniejszym felietonie, uświadomiłam sobie już dawno - miałam jakieś szesnaście lat, kiedy dotarło do mnie, że z męską naturą nie ma żartów. Możliwe, iż doświadczyłam tego oświecenia pod wpływem utworu Versuchung zespołu Lacrimosa, który mną potrząsnął i który skłonił mnie do pewnych przemyśleń. Posłuchajcie sobie tego kawałka, poszukajcie w Internecie tłumaczenia jego tekstu. Te słowa, w połączeniu z poruszającą muzyką, robią naprawdę piorunujące wrażenie.

Zamieńcie egoizm na rozsądek!

Już czas, drogie Koleżanki, żebyście zaczęły myśleć nie tylko o sobie, ale także o innych ludziach. Jeżeli chcecie, by mężczyźni Was szanowali, to same ich szanujcie. Nie liczcie na to, że faceci będą skłonni do wyrozumiałości wobec Was, jeśli Wy nie okażecie zrozumienia im. Poza tym, uważajcie na siebie. Nie chcecie, aby poparzył Was ogień? To nie bawcie się zapałkami na stacji benzynowej! Tak, te zapałki i stacja benzynowa to też metafora. Mówię Wam, Kobiety, zastanówcie się nad sobą. Gdy niewiasty są nieostrożne, często dochodzi do tragedii - najpierw jest gwałt, a potem odebranie życia poczętemu dziecku. Ale trudno to zrozumieć w czasach, kiedy lansowana jest teza, według której kobieta nie może prowokować do przestępstw seksualnych.

Natalia Julia Nowak,
22 lipca 2011 roku
.

Natalia Julia Nowak

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

poniedziałek, 11 lipca 2011

Jak sprawić, aby kobieta przestała narzekać?

Potrafimy zbudować samolot i latać pośród śnieżnobiałych chmur, a nie umiemy wznieść się ponad własne ego i stworzyć szczęśliwego związku dwojga ludzi. Pokonujemy miliardy kilometrów docierając na księżyc, a nie możemy trafić do serca ukochanej kobiety. Zarządzamy wielkimi korporacjami, sprawując władzę nad wieloma ludźmi, ale gdy nasza partnerka zaczyna opowiadać o swoich problemach, chowamy się i nie chcemy słuchać.

Mężczyźni potrafią sporządzić obszerną i precyzyjną instrukcję budowy samolotu. Potrafią wszystko opisać wystarczająco jasno, aby nie występowały żadne problemy. Taką samą instrukcję większość facetów chciałaby do ?obsługi? swoich kobiet. Chcieliby otrzymać szczegółowe porady, jak postępować w określonych sytuacjach i proste wskazówki rozwiązujące każdy napotkany defekt. Przykro mi, ale taka cudowna księga nie istnieje. Mam jednak dla Ciebie kilka cennych wskazówek, które z pewnością pomogą! :)

Nie szukaj instrukcji

A więc jak już wspomniałem, taka księga nie istnieje i nigdy nie powstanie. W relacjach damsko-męskich nie ma złotego środka, który rozwiązuje wszystkie problemy i zawiera odpowiedzi na dręczące pytania. Natura kobiet jest tak mocno związana z ich emocjami, że powstanie takiego poradnika jest niemożliwe. Nie musisz jednak do końca rozumieć ich natury, aby stworzyć szczęśliwą parę ze swoją wybranką. Wystarczy bowiem, że odpowiednio ją poznasz i zaakceptujesz taką, jaka jest.        

To właśnie przez brak znajomości kobiecej natury, rozpada się większość związków. Wielu mężczyzn jest przekonanych, że kobiety są do nich bardzo podobne, że mają te same potrzeby i wymagania, które trzeba zaspokajać w taki sposób, jak oni chcieliby być traktowani przez swoje partnerki. Właśnie dlatego, kiedy w życiu kobiety pojawia się jakiś problem, z którego chce się zwierzyć swojemu facetowi, ten momentalnie podsuwa jej setki gotowych rozwiązań. Wtedy kobieta zazwyczaj ich nie przyjmuje, a nawet nie chce o nich słyszeć, a rozczarowany tym faktem facet obraża się i odchodzi z myślą, że coś jest z nią nie tak. Musisz sobie uświadomić, że jesteś mężczyzną i myślisz bardziej logicznie niż emocjonalnie.

Różnice w praktyce

Jeśli w Twoim życiu pojawia się jakiś problem, to wnikliwie go analizujesz, szukając przyczyny jego powstania, a następnie starasz się go rozwiązać w jak najlepszy możliwy sposób. Jeśli jakiekolwiek rozwiązanie nie jest możliwe, zostawiasz po prostu tą sprawę i zajmujesz się czymś innym. Kobieca natura działa inaczej. Ona nie opowiada Ci o tym co ją męczy po to, żebyś podał jej listę możliwych rozwiązań. Ona chce tylko się wygadać. Chce powiedzieć o tym co powoduje, że czuje się niespokojna, a z Twojej strony spodziewa się tylko miłości. Tylko lub aż, bowiem kobieta obdarzona szczerą i głęboką miłością, przestaje mieć jakiekolwiek problemy (a raczej przestaje o nich myśleć :)).

Kiedy Twoja partnerka opowiada Ci o swoich problemach, nie wolno Ci zwrócić jej uwagi, że za dużo narzeka. To nigdy w niczym nie pomoże. W momencie gdy powiesz jej, że powinna się bardziej wyluzować i nie brać tego do siebie tak poważnie, tylko zwiększysz jej złość i zdenerwowanie. Jeśli będzie w tej chwili trzymać coś w rękach to uważaj, żeby nie wylądowało to na Twojej głowie.

Twoja kobieta nie jest Twoim kumplem, któremu wystarczy powiedzieć, żeby skoczył na piwo i wrzucił na luz.

Ona chce Twojej bezgranicznej miłości. Nie wolno Ci odwracać się do niej plecami lub uciekać. Nie możesz jej mówić, że ma się uspokoić, a ty za jakiś czas wrócisz. Masz z nią być tu i teraz, bo właśnie w tej chwili najbardziej Cię potrzebuje! Jesteś jej facetem i jesteś po to, aby jej pomóc z szalejącymi czasem emocjami. Zamiast mówić jej, że wyolbrzymia jakiś problem, po prostu ją mocno przytul. Otul ją swoją pozytywną energią, która rodzi się z Twojej miłości do niej. Nie zatapiaj się w jej zmartwionym świecie. Wejdź tam tylko na chwilę, a następnie zabierz ją stamtąd do swojego świata. Weź ją na ręce, śmiej się, tańcz i krzycz o tym jak bardzo ją kochasz! Śpiewaj banalne piosenki o miłości, udając gwiazdę rocka! Otwórz okno i ogłoś całej okolicy jak cudowną masz kobietę! Złap ją za rękę, spójrz głęboko w oczy i z poważnym wyrazem twarzy powiedz - "Chcesz się bić?" :)

Nie ma instrukcji do obsługi kobiet, ponieważ każda z nich jest inna. Zamiast szukać złotych rad, skup się na uważnym słuchaniu swojej partnerki.

Zamiast zastanawiać się nad tym, jakie podsunąć jej rozwiązanie, skup całą swoją uwagę na uważnym słuchaniu. Nie przerywaj jej, aby wspomnieć o tym, co właśnie przyszło Ci do głowy. Ona tego nie chce. Po prostu słuchaj. Teraz kiedy to czytasz, wydaje się to pewnie niezwykle proste i oczywiste, dla mężczyzny jednak nie jest to kwestia, którą szybko i łatwo może opanować. Większość facetów zapomina w ciągu dnia o różnicach pomiędzy kobietami i mężczyznami. Są zbyt leniwi i zamiast słuchać, wolą włączyć telewizor i obejrzeć kolejny mecz, popijając zimne piwko. Musisz zachować spokój i uważność, a w nagrodę otrzymasz od swojej kobiety gorące uczucie, które zawsze znajduje się w jej wnętrzu, choć czasami bywa głęboko ukryte.

--
Stopka

Jakub Mikołajczak - www.naturalnyfacet.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.